Witam; Czy ktoś z szanownych użytkowników miał przygodę związaną z seksem w pracy? Od jakiegoś czasu mam wielką ochotę to zrobić będą w pracy. Może ktoś ma ciekawe wspomnienia???
ja osobiście robię to często z kochanką.ona przychodzi do mnie do pracy jako klijentka i za parawananem robi mi loda.Sex uprawiamy głównie w samochodzie.
ja to robiłem w pracy kilka razy... z różnymi kobietami ale to nie tak ze w tym samym dniu czy nawet miesiącu z kilkoma... po prostu na przestrzeni pracy dziewczyny się pojawiały i w moim gabinecie - jedna robiła mi loda - inna bawiła się moim kutasem i doprowadziła do finału te ręczne zabawy - kolejną brałem od tyłu a ona była oparta o drzwi, że jakby ktoś miał wejść to jej spódniczka opadnie, ja się odwrócę i zapnę rozporek a ten kto wchodzi to przeprosi, ze akurat zderzył się z wychodzącą.. - innym razem robiliśmy to po godzinach - ok 19 i ona opierała się o okno patrząc na panoramę warszawy - a ponieważ to dość wysokie piętro i nie ma wieżowców na przeciwko to robiliśmy to patrząc się na świat (teoretycznie świat mógł patrzeć na Nas ) - jeszcze inna dziewczyna się ze mną całowała... i przez chwile trzymała coś nabrzmiałego w ustach.. ale się stresowała i skończyliśmy tą zabawę w innym miejscu...
w innej pracy - miałem robotę na 2 zmianę - robiliśmy to z dziewczyną z pracy na biurku.. pod biurkiem... na schodach ppoż... w gabinecie dyrektora (wtedy byłem zwykłym pracownikiem biura) - na korytarzu... i w toalecie (bo był tłok w pracy)...
generalnie polecam... przeżycie i adrenalina jest super... nikt mnie nigdy nie nakrył (a trochę było tych kontaktów), a dziewczyny "łowie" na tekst "jakbyśmy utknęli w windzie... " - do tej pory żadna tak łowiona nie odmówiła (może dlatego, ze zanim zacznę tak łowić - to starannie się zastanawiam.. w końcu to koleżanka z pracy )